Podziel się z innymi:
2011-03-07

OZZL na temat dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego

Źródło/Autor: OZZL

"Przedstawiona przez ministerstwo zdrowia propozycja wprowadzenia dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego - suplementarnego, nie jest - wbrew temu co twierdzi minister - żadną rewolucją, ani nawet nową jakością w polskim systemie opieki zdrowotnej. Nie przyniesie też istotnej poprawy sytuacji finansowej publicznych szpitali i całego systemu publicznej służby zdrowia, ani nie skróci w sposób odczuwalny kolejek do świadczeń zdrowotnych finansowanych z pieniędzy NFZ" - czytamy w piśmie OZZL przesłanym do redakcji Esculapa.

OZZL na temat dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego
Zobacz dalszy ciąg: Zaloguj się i przeczytaj pełną treść artykułu
Zarejestruj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się bezpłatnie i otrzymaj dostęp do:

  • niekomercyjnego biuletynu informacyjnego Goniec Medyczny. Trzy razy w tygodniu otrzymasz przegląd najbardziej interesujących informacji ze świata medycyny i farmacji,
  • pełnych tekstów artykułów z wybranych polskich i zagranicznych czasopism naukowych,
  • aktualnego kalendarza zjazdów, konferencji, szkoleń i innych wydarzeń medycznych.

Zarejestruj się

Przeczytaj także:
Potrzebne są nowe standardy oceny stanu pacjentów na intensywnej terapii
24.11.2025
Stworzenie standaryzowanych międzynarodowych ocen stanu pacjenta, stosowanych w intensywnej terapii, postulują autorzy artykułu na łamach „Critical Care Science”.
Kuba/ Media: Epidemia chikungunyi wymknęła się spod kontroli
24.11.2025
Na pogrążonej w kryzysie gospodarczym Kubie rośnie liczba zachorowań na chikungunyę, tropikalną chorobę przenoszoną przez komary – podała w piątek agencja AFP. Walkę z epidemią utrudniają powszechne niedobory czystej wody, żywności, paliwa i leków.
Świętokrzyskie/ Co dziesiąty mężczyzna przebadany w urobusie wymaga leczenia lub dalszej diagnostyki
21.11.2025
Ponad 700 mężczyzn z woj. świętokrzyskiego skorzystało dotąd z profilaktycznych badań w mobilnym urobusie. U 11 proc. wykryto niepokojące wyniki, wymagające dalszej diagnostyki, a 40 proc. z nich potrzebuje leczenia farmakologicznego.